Jussie Smollett powiedział glinom, że ma nieleczony problem z narkotykami - zadając pytania o to, czy mógłby spróbować wykorzystać roszczenie, aby przynajmniej zmniejszyć potencjalne kary więzienia, wynika z raportu z piątku.
TMZ poinformował, że gwiazda „Imperium” ujawniła swój rzekomy problem narkotykowy po tym, jak w czwartek rano zwróciła się pod zarzutem, że złożył fałszywy raport policyjny dotyczący przestępstwa z nienawiści.
Prokuratorzy powiedzieli, że Abimbola „Abel” Osundairo, jeden z braci, który pomógł Smollettowi rzekomo przeprowadzić atak nienawiści z 29 stycznia, służył jako sprzedawca narkotyków Smolletta, sprzedając mu Molly kilka razy od wiosny 2018 r.
36-letni aktor, twierdząc, że ma problem z narkotykami, może utorować drogę do wykorzystania go jako „czynnika łagodzącego”, jeśli chodzi o skazanie.
zarzuty Josha Brolina
W dokumentach sądowych Smollett odpowiedział „nie” na to, czy miał jakiekolwiek problemy psychiczne lub alkoholowe.